Bajki

Bajka o Piekle i Niebie

Zasłyszana bajka o Piekle i Niebie…

W gąszczu postanowień noworocznych znajdziemy wiele różnych celów do osiągnięcia. I fajnie, że się rozwijamy i pracujemy nad sobą. Po przeczytaniu tej bajki, może pojawią się nowe postanowienia? A może tylko refleksja? I to też jest ok. Warto jednak poświęcić chwilę i zanurzyć się w piekle i niebie.

Bajka

Każdy z nas zastanawia się co będzie po śmierci. I tak było z Janem, który ciągle myślał jak jest w niebie a jak w piekle. W końcu po śmierci trafił do miejsca, w którym były dwie bramy, nad jedną widniał napis Piekło, nad drugą – Niebo. Jan postanowił najpierw wejść do Piekła. Po otworzeniu drzwi jego oczom ukazało się cudowne, piękne miejsce. Pełne zieleni, gór i oceanów. Pełne słońca, idealne do odpoczynku i relaksu. Wymarzone warunki do życia. Szedł dalej i myślał sobie – wow, ja tu mogę żyć! Jest tak pięknie. Zachwytów nie było końca. Nagle zobaczył napis JADALNIA. Pomyślał, no tak, przecież żeby żyć trzeba coś jeść. Wszedł do środka i jego oczom ukazały się suto zastawione stoły z jedzeniem i piciem. Zobaczył też ludzi, którzy zwijają się z głodu, płaczą, lamentują, są przerażeni, cierpią… każdy z nich trzyma w ręku długą łyżkę, którą nie może w żaden sposób trafić sobie do ust.

Jan wyszedł szybko z Piekła i postanowił otwarł drzwi Nieba. W Niebie zastał te same piękne krajobrazy, zachwycające widoki gór i oceanów, słońce, zieleń, piękno natury. Zachwycał się cudownością tej krainy. W końcu doszedł do JADALNI. Gdy do niej wszedł – zobaczył suto zastawione stoły z jedzeniem i piciem, tak jak w piekle ale ludzie byli radośni, pełni energii, dobrego zdrowia, miłości i życzliwości. Każdy z nich miał w ręku długą łyżkę, ALE KARMIŁ TĄ ŁYŻKĄ OSOBY WOKÓŁ.

Piekło i Niebo oferują te same warunki, różnica polega tylko na tym JAK TRAKTUJĄ SIĘ LUDZIE.

Jeżeli masz ochotę odpowiedz na poniższe pytania:

Co czujesz po przeczytaniu tej bajki?
Jakie masz przemyślenia?
Może pojawiło się nowe postanowienie na Nowy Rok?
Chciałbyś, żeby ktoś Cię karmił?
Co chcesz zrobić, żeby ktoś Cię karmił?
Na ile sam sobie zawsze poradzisz w życiu?
A co, gdy wokół Ciebie po śmierci będą tylko osoby, z którymi nie rozmawiasz? Kto Cię nakarmi? Kto ich nakarmi?

Zapraszam jak zwykle do refleksji.
Zapraszam na sesje coachingowe. Umów się poprzez maila anka.styrna@gmail.com


Ania

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *